Niedawno wyszła kolekcja Frozen Baroque, a Bell już wypuściło nową, walentynkową kolekcję City&Love. Jak zauważyłam na Instagramie pomadki w kształcie serc kupiły wiele osób i nic dziwnego, bo są urocze. Dodatkowo muszę przyznać, że nie tylko dla nastolatek. Co więcej zauroczyły mnie kolory, na które bym w życiu nie zwróciła uwagi w sklepie, bo zdawały mi się za ciemne, a na ustach wyglądają przepięknie. Mowa o dwóch ostatnich odcieniach 05 i 06. Pomadki są idealnie kremowe i przepięknie pachną.
Uwagę zwracają również palety do modelowania twarzy, są dwie wersje chłodna i ciepła więc każdy dobierze odpowiednią dla siebie. Jeżeli używacie zwykłych lakierów to pewnie spodobają Wam się cukierkowe odcienie, jednak na przerzuciłam się na hybrydy więc może zrobię małe rozdanie i podzielę się z Wami? Będą jacyś chętni?
Podsumowując, kolekcja jest urocza i na pewno spodoba się niejednej nastolatce czy kobiecie, w końcu diabeł tkwi w szczegółach, w tym wypadku w pięknych pomadkach. ;)